Pora roku

Kolejny temat na blogu Kawa i nożyczki - ulubiona pora roku.

Jest taki moment bardzo wczesną wiosną, który uwielbiam. 
Czasem nawet jeszcze lubi spaść śnieg, ale słońce już jest inne i czuć, że całe powietrze drży, wibruje i czeka, by wybuchnąć wiosenną energią.
Wtedy na gałązkach pojawiają się pierwsze maleńkie nieśmiałe listki, które wyglądają jak małe zielone kropeczki.

Kocham ten czas - po pierwsze dlatego, że wtedy w przyrodzie coś się przełamuje. Budzi się nadzieja. Cykl zaczyna się od nowa. Życie zwycięży. Będzie dobrze.

A po drugie dlatego, że właśnie takiego dnia, ponad 13 lat temu, wyszłam za mąż :-)








Tiul i kawałki wstążki jako element tekstylny


Komentarze

  1. Super wpis. To musial byc magiczny czas...

    OdpowiedzUsuń
  2. I człowiek w takich dniach rozpina kurtkę i szalik rozchyla, i czuje w wietrze już ciepło i świeżość... Cudowny moment :) I piękny wpis!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, great minds think alike. ;) Jakiś czas temu poprosiłam moją przyjaciółkę, żeby mi znalazła jakiś cytat taneczny na kartkę ślubną. Przyjaciele się pobierają, a że chodzą na kurs tańca i dużo tańczą, to przyjaciółka podrzuciła mi Bukowinę właśnie. Tekturki mam dwie różne z Papelii, jedna jest podobna do tej na Twoim zdjęciu. ;) Na drugiej z kolei para trzyma się za ręce i ciut bardziej wygląda, jakby tańczyli. Nie mogę się zdecydować jeszcze, na szczęście mam jeszcze czas. Nie wiem, jak to teraz zrobić, żeby nie było podobne do Twojego wpisu. :D Na pewno tło pójdzie raczej w zielenie, nie niebieskie, bo zielony to ulubiony kolor "ślubnej". ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz