Miętowo i pastelowo

Czasami zdarza się, że mam wielką ochotę coś zrobić i krążę wokół mojej scrapowej półeczki, ale nie mam konkretnego pomysłu. Sięgam wtedy po metalową puszkę po fajkowym tytoniu. Zawsze mam ich dużo. 
W końcu bycie żoną fajczarza zobowiązuje...

Praca zrobiona specjalnie na wywanie w Essach - Floresach
















Komentarze

  1. Cudowne spękania i niebanalny pomysł, by nie wypaść z wprawy ;) dziękuję za udział w essowym wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna metamorfoza - brawo za pomysł i wykonanie. Dziękuję za udział w wyzwaniu Essy-floresy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie! Też lubię nadawać rzeczom nowe twarze :)
    Dziękuję za udział w miętowym wyzwaniu essowym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niesamowite! wygląda zniewalająco! dzięki za udział w essowym wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Po prostu SUPER!! piękna metamorfoza. Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Essy-Floresy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co ja tu będę... Ja zawsze zachwycam się Twoimi pracami i tym razem nie jest inaczej. <3 Dziękuję za udział w wyzwaniu Essy-floresy. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz